Wcale nie oznacza to, że tnie się nim powietrze jak skalpelem. Wcale nie osiąga on astronomicznych prędkości, ani nie został on zaprojektowany przez lekarza. Jest po prostu zrobiony z chirurgicznej stali.
Oprócz specyficznego materiału z jakiego został zrobiony ma również nietypowy kształt oraz napęd. Ten elektryczny skuter na pewno zwraca na siebie uwagę, szczególnie kiedy po zejściu z niego złożymy go do wymiarów walizki.
Waży zaledwie 35 kilogramów więc możemy go wnieść tam, gdzie nie można wjechać. Jego silnik o mocy 600 Wat może rozpędzić nas do prawie 30 km/h, a akumulator wystarczy na 30 km podróż.
Wersja podstawowa to wydatek tysiąca dolarów, za dodatki w postaci halogenowych świateł, lusterek czy przedłużonej ?kanapy? kosztują o 200 $ więcej.
Który z użytkowników pełnowymiarowych motorów powie teraz, że nasz pojazd jest śmieszny?