Chodzące roboty od zawsze wywołują zachwyt, człowiek jakoś przywykł, że bycie dwunożnym jest zarezerwowane tylko dla niego, a tu proszę – maszyna też potrafi.
Teraz zaś Daan Hobbelen stworzył robota, który nie tylko może się poruszać, ale też robi to w sposób zbliżony do ludzkiego. Podobnie rozkłada ciężar i balansuje swoim mechanicznym ciałem.
Cudo zwie się “Flame” i ponoć jest bardzo stabilne i oszczędne zarazem. Wewnątrz znajduje się siedem silników i ośrodek równowagi, który oblicza ją na zasadzie skomplikowanych algorytmów… Flame nie ma więc tak łatwo jak my, że wstaje i już idzie. Musi cały czas dokonywać skomplikowanych obliczeń.
I moglibyśmy rozwodzić się nad nim jeszcze długo, ale – sami zobaczcie na video: