Strzeżcie się wszyscy posiadacze Nintendo DS bo nie znacie dnia ani godzin. Znaczy tak na prawdę to znacie, gdyż aby zarazić wirusem podobnym do Trojan.PSPBrick, który atakował konsolę firmy Sony, trzeba samemu go zainstalować.
Dlatego zamiast wciskać za każdym razem OK kiedy poprosi nas o to nasz zabaweczka, lepiej dokładnie przeczytajmy, co tak naprawdę chce ona zrobić.
Jeśli damy już zwieść się jego przebiegłym sztuczkom (wirus udaje że jest przeglądarką japońskiego hentai), to zostaniemy bardzo poważnym problemem, mianowicie czy wykorzystać nasze DS. jako przenośne lusterko, podstawkę pod obrazek czy może rozkładaną latarkę, bo raczej konsolą to ono nie będzie.